środa, 20 kwietnia 2011

Mroźne, wietrzne piękno.



Ciszo, w której zamykam miasto widziane ze szczytu góry. Gdy ustaje stukot kół, wołanie i dźwięki młotów bijących w kowadła. Wszystko to już znieruchomiałe w amforze wieczoru. Czuwanie Boga nad naszą gorączką, płaszcz Boga rzucony na ludzkie mrowisko.
Twierdza Antoine de Saint-Exupery